Ministerstwo Obrony Narodowej 3 lutego na platformie X poinformowało, że sekretarz stanu w MON Cezary Tomczyk udał się z niezapowiedzianą wizytą do Kojowa wraz z delegacją PGZ-u.
"Wiceminister Cezary Tomczyk w stolicy Ukrainy odbędzie szereg spotkań z przedstawicielami ukraińskiego rządu, jak również przemysłu obronnego, gdzie w towarzystwie kierownictwa PGZ i należących do niej spółek, będzie rozmawiał o zacieśnieniu wzajemnej współpracy".
W kolejnym wpisie na platformie X Cezary Tomczyk napisał:
"Rozpoczynamy zbrojeniową misję gospodarczą w Ukrainie. Dziś są ze mną szefowie największych państwowych spółek zbrojeniowych z Polski, aby przedstawić ofertę sprzedażową dla strony Ukraińskiej. To pierwsza od początku wojny misja tego typu. Pierwsze spotkanie z Wicepremierem O.Czernyszowem".
Tomczyk wraz z delegacją przyjechał do Kijowa pociągiem. Na dworcu powitał go m.in. szef ambasady RP Piotr Łukasiewicz.
Jak podkreślił Tomczyk podczas wizyty w Kijowie Polska powinna partycypować w kontraktach na dostawy uzbrojenia dla Ukrainy.
„Ukraina każdego dnia podpisuje różnego rodzaju kontrakty na rzecz swojej armii i dobrze byłoby, żeby Polska też w tym partycypowała” – podkreślił w rozmowie z dziennikarzami.
Tomczyk, który przyjechał do Kijowa w godzinach rannych wyjaśnił, że wraz z nim przybyli m.in. przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej, zakładów Mesko i Huty Stalowa Wola.
„Pamiętajmy, że to jest pierwsza taka misja gospodarcza od samego początku wojny, to znaczy pierwszy raz polskie spółki zbrojeniowe są tutaj dzisiaj na terenie Kijowa, spotykają się z największymi spółkami zbrojeniowymi ukraińskimi po to, żeby zastanowić się, co wspólnie można zrobić, jaki wspólny interes można osiągnąć, jakie wspólne projekty można przeprowadzić, bo dziś jest to bardzo ważne z punktu widzenia tej wzajemnej współpracy” – zaznaczył.
Wiceminister przypomniał, że Polska wspiera Ukrainę od samego początku rosyjskiej inwazji na ten kraj w lutym 2022 r.
„Polska zrobiła bardzo wiele dla wsparcia Ukrainy, przekazując różnego rodzaju donacje; tych donacji było ponad 40. Ogromna część tego sprzętu poszła na samym początku na teren Ukrainy. Ale musimy sobie też zdawać sprawę z polskich interesów i z tego, że trzeba je tutaj, w Ukrainie, godnie reprezentować i dlatego jest tu dzisiaj ta misja gospodarcza polskich spółek zbrojeniowych” – oświadczył.
Tomczyk powiedział, że oczekuje, iż w wyniku wizyty polskie spółki znajdą w Ukrainie klientów.
„Chciałbym, żeby polskie spółki zbrojeniowe nawiązały kontakty z partnerami ukraińskimi. Jest cały szereg spotkań temu poświęconych i to jest nasze główne zadanie, żeby polskie, państwowe spółki zbrojeniowe, które produkują naprawdę genialny sprzęt, który może być eksportowany na cały świat, znalazły tutaj swoich klientów. (…) Interesy naszego kraju są w tym kontekście najważniejsze” – powiedział wiceszef MON.