Główną przyczyną opóźnień jest wysłanie na przymusowe urlopy urzędników Departamentu Stanu, odpowiedzialnych za zatwierdzanie transakcji eksportowych. Jak podaje Axios, biuro spraw polityczno-wojskowych Departamentu Stanu USA dysponowało w zeszłym miesiącu zaledwie około 25% swojego normalnego personelu do obsługi sprzedaży broni. To drastyczne ograniczenie personelu znacząco spowalnia procesy biurokratyczne, niezbędne do finalizacji umów.
Wstrzymanie dostaw dotyczy zarówno sprzedaży broni bezpośrednio przez rząd USA sojusznikom z NATO, jak i udzielania licencji prywatnym amerykańskim firmom na eksport uzbrojenia. Wartość tych kontraktów, szacowana na 5 miliardów dolarów, obejmuje również broń przeznaczoną dla Ukrainy, co dodatkowo komplikuje sytuację w kontekście trwającego konfliktu.
Polska w obliczu opóźnień: AMRAAM i HIMARS na celowniku
Polska, jako jeden z kluczowych sojuszników wschodniej flanki NATO, złożyła zamówienia na ważne systemy uzbrojenia, które obecnie są objęte opóźnieniami. Wśród nich znajdują się pociski powietrze-powietrze AMRAAM oraz systemy artylerii rakietowej HIMARS. Oba te systemy są kluczowe dla modernizacji polskiej armii i wzmocnienia jej zdolności obronnych. Opóźnienia w ich dostawach mogą mieć wpływ na plany obronne kraju i zdolność do szybkiego reagowania na potencjalne zagrożenia.
„Demokraci wstrzymują sprzedaż broni, w tym naszym sojusznikom z NATO, co szkodzi amerykańskiej bazie przemysłowej i zagraża bezpieczeństwu naszemu i naszych partnerów” – powiedział Tommy Pigott, rzecznik Departamentu Stanu, cytowany przez Axios. Jego słowa podkreślają frustrację administracji z powodu politycznego impasu, który ma realne konsekwencje dla bezpieczeństwa międzynarodowego.
Międzynarodowe reperkusje i zagrożenia
Opóźnienia w dostawach amerykańskiego uzbrojenia wywołują również zaniepokojenie na arenie międzynarodowej. Jim Risch, szef senackiej komisji spraw zagranicznych, stwierdził, że na obecnej sytuacji korzystają Chiny i Rosja.
„Ich działania mające na celu osłabienie Stanów Zjednoczonych oraz naszych partnerów i sojuszników stają się łatwiejsze, podczas gdy nasza baza przemysłowa cierpi, a potrzeby naszych sojuszników pozostają niezaspokojone” – ocenił Risch. Ta perspektywa wskazuje na szersze geopolityczne konsekwencje amerykańskiego shutdownu, które mogą osłabić pozycję USA i ich sojuszników w rywalizacji z mocarstwami autorytarnymi.
Nadzieja na rozwiązanie impasu budżetowego
Shutdown trwa już od 40 dni, co oznacza, że około 750 tysięcy pracowników federalnych przebywa na przymusowych urlopach, a inni pracują bez terminowej zapłaty. Taka sytuacja nie tylko wpływa na funkcjonowanie rządu, ale także na morale i stabilność finansową tysięcy rodzin.
Nadzieja na przełom pojawiła się w niedzielę, kiedy to Senat miał głosować nad projektem nowej wersji tymczasowego budżetu oraz prowizorium budżetowym, które zapewniłoby środki na funkcjonowanie państwa do końca stycznia. Jeśli głosowanie zakończy się sukcesem, istnieje szansa na szybkie zakończenie shutdownu w ciągu kilku najbliższych dni. Przywrócenie pełnego funkcjonowania rządu federalnego jest kluczowe nie tylko dla wewnętrznej stabilności USA, ale także dla przywrócenia płynności w międzynarodowej współpracy obronnej i dostawach uzbrojenia dla NATO i innych partnerów.