US Navy ocenia gotowość Zumwaltów. Niszczyciel, który wyprzedził swoją epokę

2025-02-04 15:00

US Navy prowadzi testy operacyjne niszczyciela klasy Zumwalt. Prace mają na celu ocenienie jego możliwości w zakresie misji uderzeniowych zarówno w operacjach morskich jak i wsparcia lotnictwa w wojnie powietrznej. Same niszczyciele zostały opracowane z naciskiem na rażenia celów lądowych, zwalczania systemów morskich i przewagę w środowisku silnie bronionym.

USS Zumwalt

i

Autor: US Navy/ Serwis X

Siły Testów Operacyjnych i Ewaluacji Marynarki Wojennej (OPTEVFOR) przeprowadziły cztery ćwiczenia z użyciem pocisków rakietowych oraz testy modelowania i symulacji (M&S). Celem tego ćwiczenia było ocenienie zdolności okrętu do zwalczania pocisków przeciwokrętowych, środków napadu powietrznego oraz samych samolotów. Same testy nie zostały ukończone w pełni, przede wszystkim nie wykonano kluczowej oceny przeżywalności okrętu na tego typu ataki.

Niszczyciele klasy Zumwalt zostały zaprojektowane do operacji ataków na cele lądowe, jednak w późniejszym czasie wymagania operacyjne tych okrętów zostały przedefiniowane w 2019 roku, chcąc skupić się na zwiększeniu możliwości ataku na otwartym oceanie.

W czerwcu 2021 roku US Navy dokonało dalszej rewizji swoich wymagań operacyjnych w celu zintegrowania zdolności Conventional Prompt Strike (CPS). Jest to program Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych konwencjonalnego systemu broni hipersonicznej dalekiego zasięgu.

Portal Obronny SE Google News
Autor:

Rakieta wystrzeliwana z niszczyciela bądź okrętu podwodnego klasy Virginia ma mieć możliwość precyzyjnego rażenia dowolnego celu na całym świecie w ciągu godziny. Każdy okręt tej klasy ma otrzymać moduły CPS między 2024 a 2028 rokiem, zwiększając możliwości uderzeniowe dalekiego zasięgu. US Navy ponadto planuje również przeprowadzić test za pomocą pocisku Tomahawk. Celem tego zabiegu są dalsze oceny zdolności ofensywne niszczyciela.

Program budowy niszczycieli klasy Zumwalt można porównać do F-22 Raptor. Są to jednostki wyprzedzające resztę tej klasy okrętów o epokę. Pierwotny plan zakładał budowę 32 niszczycieli tej klasy, zakładający wymianę niszczycieli typu Arleigh Bruke oraz krążowników rakietowych Ticonderoca.

Odbywało się to w ramach prorgamu DD(X) jednak rosnące koszty budowy oraz zmienionych przez Pentagon priorytetów spowodowała znaczną redukcję do trzech okrętów w postaci USS Zumwalt (DDG-1000), USS Michael Monsoor (DDG-1001) oraz USS London B. Johnson (DDG-1002). Pierwszy okręt klasy, USS Zumwalt, został zwodowany w 2013 roku i wszedł do służby w 2016 roku.

Garda: ILot – pocisk hipersoniczny

USS Zumwalt został zaprojektowany na podstawie kadłuba typu tumblehome, który charakteryzuje się pochylonymi burtami, co zmniejsza sygnaturę radarową. Dzięki temu Zumwalt jest o 50 razy mniej widoczny na radarach niż tradycyjne niszczyciele.

Redukcja sygnatury akustycznej i cieplnej pozwalają utrudnić wykrycie przez okręty podwodne i systemy termiczne. Kadłub został zoptymalizowany pod kątem stabilności, pomimo nietypowej konstrukcji, Zumwalt ma dobre właściwości morskie i może operować w cięższych warunkach morskich.

Niszczyciele klasy Zuwmalt posiadają 80 komór Mk 57 PVLS, które mogą być umiejscowione na obrzeżach kadbłuba w celu zwiększania bezpieczeństwa okrętu. Wyrzutnie pocisków, mogą przenosić, pociski Tomahawk, ESSM (Evolved Sea Sparrow Missile), SM-2, SM-6 oraz pociski przeciwokrętowe i inne warianty uzbrojenia.

Ponadto Zumwalty posiadają nowoczesne działa dalekiego zasięgu, zaprojektowane do ostrzału celów lądowych na dystansie do 150 km z użyciem specjalnej amunicji LRLAP. Załoga okrętu wynosi 175 osób, co jest znacząca redukcja w porównaniu do około 300 na niszczycielach klasy Arleigh Burke, co jest możliwe dzięki wysokiemu poziomowi automatyzacji.

Koszt jednego okrętu wynosi ponad 4,5 miliarda dolarów. Dla porównania koszt pierwszej fazy programu Wisła kosztował Polskę 4,75 miliarda dolarów a zakup 250 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams oraz 32 samoloty piątej generacji F-35 kosztowały odpowiednio 4,74 i 4,6 miliarda dolarów.

Warto zaznaczyć, że ten mówimy tu o cenach za całe systemy do tych zestawów uzbrojenia. W przypadku Zumwalta mówimy o cenie jednostkowej za sam okręt. Dlatego Pentogon został zmuszony na drastyczną redukcję zamówienia tych okrętów z 32 do jedynie trzech.