„Powiedziałem, że jesteśmy chętni. Zobaczymy, co możemy zaoferować i co możemy otrzymać w zamian, ponieważ jest niedopuszczalne, by Rumunia pozostawała bez obrony przeciwlotniczej” – powiedział Iohannis, cytowany we wtorek wieczorem przez rumuński portal g4media.ro.
Prezydent Rumunii przebywa z wizytą w USA, gdzie we wtorek spotkał się z prezydentem Joe Bidenem.
Iohannis powiedział, że Ukraina potrzebuje dodatkowych systemów obrony powietrznej, a w ostatnich tygodniach toczy się dyskusja, kto mógłby je dostarczyć. Biden poruszył ten temat w czasie rozmowy i rumuński przywódca zadeklarował gotowość do dyskusji. Zaznaczył jednak, że decyzję musi podjąć Naczelna Rada Obrony Narodowej (CSAT) pod warunkiem, że Bukareszt otrzyma coś w zamian i nie ucierpi obrona powietrzna samej Rumunii.
Agencja Reutera przypomina, że wysłanie dodatkowej baterii Patriot na Ukrainę zadeklarowały Niemcy, a Hiszpania przekazała pociski. Trwa namawianie innych sojuszników do wsparcia ukraińskiej obrony powietrznej swoimi zasobami.
Rumunia w 2017 roku podpisała wart 4 mld dolarów kontrakt na dostawę systemów Patriot. Pierwsza bateria dotarła do tego kraju w 2020 r. Iohannis uściślił w rozmowie z dziennikarzami, że to nie ona mogłaby zostać przekazana, lecz kolejna, która jest już na zaawansowanym etapie operacjonalizacji.
Środa jest drugim dniem wizyty Iohannisa w USA. Rozmowy z Bidenem były związane z 20. rocznicą członkostwa Rumunii w NATO i poświęcone roli tego kraju w Sojuszu, wkładowi w bezpieczeństwo na południowym wschodzie Europy, w tym w regionie Morza Czarnego oraz wsparciu dla Ukrainy w wojnie obronnej z Rosją. W środę Iohannis ma zostać uhonorowany prestiżową nagrodą za „międzynarodowe przywództwo”, przyznawaną przez think tank Atlantic Council.