"Przystąpienie Danii znacząco wzmocni wielonarodową brygadę NATO na Łotwie, podnosząc jej zdolności do natychmiastowego reagowania na wszelkie zagrożenia" – powiedział minister obrony Łotwy Andris Spruds witając duńskich żołnierzy w bazie Adazi, pod Rygą.
Natowskim siłom NATO na Łotwie, które podlegają wielonarodowej dywizji "Północ" przewodzą Kanadyjczycy. Duński kontyngent będzie - po kanadyjskim - najliczniejszy na Łotwie, ponadto korzystać ma z własnego sprzętu bojowego.
"Na początek Duńczycy będą integrować się z oddziałem, sprawdzą sprzęt oraz możliwości szkoleniowe" – powiedział dowódca wielonarodowej brygady płk. Cedric Aspirault.
Wcześniej duński kontyngent wojskowy był już obecny na Łotwie i wchodził w skład zmechanizowanej jednostki wojsk lądowych.
"W naszym batalionie jest nie tylko wielu żołnierzy, ale także broń przeciwpancerna, czołgi, sprzęt zmechanizowany, czy snajperzy" – powiedział duński dowódca ppłk. Thomas Nyholm Joergensen. W przyszłości Duńczycy mają służyć na Łotwie wymiennie ze Szwedami.
Wielonarodowe siły NATO na Łotwie są obecne od 2017 roku, początkowo w liczbie około 1500 żołnierzy. Po inwazji Rosji na Ukrainę przybyło dodatkowych kilkuset żołnierzy amerykańskich. Swoją obecność wzmocnili także Kanadyjczycy oraz Hiszpanie. Natowska jednostka na Łotwie ma osiągnąć pełną gotowość w 2026 roku, kiedy liczyć będzie ponad 3,5 tys. żołnierzy z krajów sojuszniczych. Obecnie w skład batalionowej grupy bojowej sił wzmocnionej Wysuniętej Obecności wchodzą także żołnierze z Albanii, Czarnogóry, Czech, Danii, Islandii, Macedonii Płn., Polski, Słowacji, Słowenii i Włoch.
PAP
Listen on Spreaker.